GRH "Sojusz"

Sanchez · Wysłany: Sob 23:41, 09 Mar 2013 Temat postu: Ciekawe filmy z LWP w tle :-)

Właśnie skończyłem oglądać film "Czerwone Berety" z 1963 r. polecam. Żołnierze biegają w mundurach "deszczyk"

Słoń · Wysłany: Nie 9:36, 10 Mar 2013 Temat postu:

Pamiętam ten film. To po nim desant powietrzny zrobił się taki popularny.

szafran · Wysłany: Nie 10:21, 10 Mar 2013 Temat postu:

Taki był cel tego filmu. Zachęcić młodych i ambitnych.

Inne filmy werbunkowe to:

- Przeciwko bogom (lotnictwo)
- Ostatni po Bogu (MW)
- Na niebie i na ziemi (lotnictwo)

No i Czterej pancerni znacznie przyczynlili się do wzrostu zainteresowania wojskami pancernymi. Kiedyś czytałem wypowiedź jak po emisji tego serialu wzrosła ilość kandydatów Smile

Potem przez wiele lat temat WP w filmie był pomijany i wręcz szczątkowy. Dopiero lata 90 to Kroll, Samowolka i Demony Wojny.

Słoń · Wysłany: Nie 20:41, 10 Mar 2013 Temat postu:

Z tych trzech tylko "Samowolka" otarła się o prawdę, choć grubo przerysowaną. "Kroll"...cóż, sensacja z niemożliwym zakończeniem (Berger-tak to chyba się nazywał-poszedłby normalnie do pierdla za pomoc w dezercji Krolla). Najdalej od prawdy był, moim skromnym zdaniem miłośnika filmów o tematyce wojenno-militarnej, "Demony...". Pretensjonalny tytuł, francuska dziennikarka w mini i szpilkach jak z pigalaka, hasająca po Bałkanach jak górska kozica, no i rzekomo doświadczony oficer ciągający swoich ludzi wprost pod lufy Serbów (fatalne błędy w taktyce) na otwartym terenie... Ech, szkoda klawiatury.
A, był jeszcze "Operacja Samum"-temat tyleż wspaniały (oparty na faktach), co spieprzony, nie owijając w bawełnę.
Jeszcze daleko naszej kinematografii do świetnie zrobionego "Szeregowca Ryana" , jeszcze dalej do genialnego "Okrętu" zrobionego bez pomocy komputerów(!), czy nieco wcześniejszego "Na Zachodzie Bez Zmian"...
Byłbym zapomniał: pominąłem świetnie zrobionego "Westerplatte" z 1967 (chyba) roku.

szafran · Wysłany: Nie 21:24, 10 Mar 2013 Temat postu:

Pełna zgoda. Ale te trzy filmy które wymieniłem jako jedyne opisują współczesnego polskiego żołnierza. A to rzadkość w naszej kinematografii.

Słoń · Wysłany: Wto 16:23, 12 Mar 2013 Temat postu:

No tak, to prawda.

Tony

- "Niespotykanie spokojny człowiek" jako mała ciekawostka, syn głównego bohatera wychodzi na przepustce, ma na sobie sznur znienawidzonej Drużyny Służby Socjalistycznej Very Happy

- Serial "Zielona miłość", jest mały wątek wojaka też na przepustce, którego dorywają z WSW na dworcu, podczas rozmowy z główną bohaterką.

- W filmie "Kogel-mogel" również mamy grupę szwejów na przepustkach, spacerujących Ogrodem Saskim (scena rozmowy Wolańskiej z młodą opiekunką na ławce)

- "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" na dworcu stoją wojaki od Kościuszkowców (legendarna scena z "bardzo dobrym połączeniem")

Pawłow

Dziękuję, znam tylko kilka.
Dodam:
- Czterdziestolatek- 18. Gra wojenna czyli na kwaterze (1977)
- Przygody psa Cywila - 7. Niewypały